niedziela, 30 września 2012

Jedno tchnienie, jeden rytm

spadający z drzewa liść
w locie tworzy symfonię jesieni
opierającą się jedynie
na nutach
które raz szybki, a raz wolny wiatr
dzierga na gałęzi

teraz Ty
siedzący na kamiennym murku
tworzysz poezje
opierającą się jedynie na słowach
lecz
to melodyjna jesień pomaga Ci
w powierzchownej ocenie sytuacji

mój bębenek w uchu
odbiera niesamowitą energię
to tylko jedno tchnienie
tysiąc myśli
i jeden rytm w każdym ciele

a Ty
niczym jesienny artysta
snujesz się teraz po bezludnych uliczkach
i czekasz na kolejne tchnienie

Paranoja

gdyby świat przypadkowo zgasł
a lęk o śmierci nadawałby

irracjonalny połysk chwili
gdzie byś uciekła?

gdybyś wiedziała, że koniec
cię dogania
a pomruk nad twym uchem
to nie ja
co byś zrobiła?

może bredzę głupoty
ale gdybyś miała teraz wybierać
pomiędzy życiem a śmiercią
wiedząc, że on i tak cię znajdzie
co byś wybrała?

to pewnie tylko lekka paranoja
ale on wie gdzie jesteś
i wcale nie boi się ciemności