Cienie krzywd najgorszych
krążą wokół nas,
proszą o spojrzenie
wywołując wrzask.
Masz ich nieobecność
w głowie cały stos,
lecz Wrzask tylko jeden
wtulił się w twój tors.
Znał cię przez minutę
może raptem dwie,
wiedząc że w Nim twoja
płynąć będzie krew.
Dusząc w sobie oddech
przełknął widok twój,
by z pamięci zniknął
testamentu zwój.
krążą wokół nas,
proszą o spojrzenie
wywołując wrzask.
Masz ich nieobecność
w głowie cały stos,
lecz Wrzask tylko jeden
wtulił się w twój tors.
Znał cię przez minutę
może raptem dwie,
wiedząc że w Nim twoja
płynąć będzie krew.
Dusząc w sobie oddech
przełknął widok twój,
by z pamięci zniknął
testamentu zwój.