Dno

smutny czas dobija nas
a powieki senne
ciężko opadają
zamykając suche oczy przed twym widokiem

chłodne policzki
i lekko oszroniały nos
zawiedzione zamarzły
aby czas się zatrzymał
zmienił bieg wydarzeń
i po prostu znikł

niepozorna ja - czekałam
poskręcana i zimna
od twych nieczułych słów
będąc tylko kolejną potarganą marionetką
do kolekcji

nie wiedziałam jednak, że
serce to wrażliwa odmiana
silnego mózgu

Skleroza

smutne kamieniczki
patrzą na puste okna
na ciemność i ciszę
która głośno odbrzmiewa 
w skąpanych deszczem elewacjach
naszego miasta

tak jak siedem lat minęło
tak i my się teraz mijamy
jedynie wzrokiem za tobą wiodę
gdziekolwiek się znajdujesz

jestem
ponura jak nigdy dotąd

spękane od zimna wargi
cicho skrzypią
starając się wypowiedzieć twoje imię
którego pamięć już nie sięga

płomienne chwile odleciały z dymem wspomnień
pomimo gęstwin
myśli przedarły się i zniknęły
teraz siedząc obok ciebie
staram się wyłuzdać z siebie jedną, jedyną informację


tata?

Zamknij oczy i pokochaj mocniej

będę tu do końca
kochając i raniąc
bo nikt nie jest idealny
nawet najwięcej z siebie dając

niosąc ciebie na ramieniu
nie poddam się bez walki
choćby w największym cierpieniu
odbitym na ciele jak od kalki

słowa niszczą choć też uleczają
będę przy tobie - czynem nie zawiodę
teraz moje słowa coś nowego dają
szczerym sercem tego ci dowiodę

przestań myśleć o mnie
a zacznij o sobie
i nie rób tego skromnie
bo i tak się każdy dowie

Być mądrym a nie być wcale

słowo słowem
a czyn czynem
jednak szczerze to z serduszka
a kłamliwie zawsze z mózgu
brak rozumu ma osoba
która myśli zanim powie
jeśli szczerze to bez przeszkód
nagle powiedziane będzie
jeśli miłość chcesz przemyśleć
to wiedz, że nic z tego nie ma
kochasz- mówisz
pragniesz- robisz
nie chcesz- myślisz
niby proste, jednak skomplikowane
człowiek może być głupszy
jedynie od samego siebie
nie sądzisz?

Matematyka życiowa

Dwa minusy dają plus,
a jednak twoje agresywne zachowanie
nie przeradza się w plus dla otoczenia.

Dlaczego dzieląc się z innymi
mimo wszystko my również coś zyskamy?
Nawet więcej niż ci,
z którymi się podzieliliśmy.

Międzyludzki nawias
powinien zostać otwarty,
aby wtrącić w niego
jeszcze więcej znajomości.

Potęga kwadratowa,
sześcienna i każda inna..
Potęga ludzka
daje nam równanie
niewykonalne.

Przeznaczenie?
Nie,
po prostu odrobiłam zadanie domowe.

Granica

Kolejna twarz plus tysiąc myśli,
zapamiętana pozwala o sobie myśleć
gdy masz wrażenie, że jesteś sam.

Czy to ludzka troska,
czy może czysta głupota?
Sama już nie wiem.

Siadam i staram się zapomnieć.
Młyn słów w głowie
Dobija mnie rozwalonym skrzydłem wspomnień.

Lalalalalaa...

Wbita jesteś we mnie
niczym korzeń w ziemię.

Daj mi spokój.

Jedno tchnienie, jeden rytm

spadający z drzewa liść
w locie tworzy symfonię jesieni
opierającą się jedynie
na nutach
które raz szybki, a raz wolny wiatr
dzierga na gałęzi

teraz Ty
siedzący na kamiennym murku
tworzysz poezje
opierającą się jedynie na słowach
lecz
to melodyjna jesień pomaga Ci
w powierzchownej ocenie sytuacji

mój bębenek w uchu
odbiera niesamowitą energię
to tylko jedno tchnienie
tysiąc myśli
i jeden rytm w każdym ciele

a Ty
niczym jesienny artysta
snujesz się teraz po bezludnych uliczkach
i czekasz na kolejne tchnienie

Paranoja

gdyby świat przypadkowo zgasł
a lęk o śmierci nadawałby

irracjonalny połysk chwili
gdzie byś uciekła?

gdybyś wiedziała, że koniec
cię dogania
a pomruk nad twym uchem
to nie ja
co byś zrobiła?

może bredzę głupoty
ale gdybyś miała teraz wybierać
pomiędzy życiem a śmiercią
wiedząc, że on i tak cię znajdzie
co byś wybrała?

to pewnie tylko lekka paranoja
ale on wie gdzie jesteś
i wcale nie boi się ciemności

Trochę boleśnie..

Bezlitosny promień
Oślepia nie tylko me oczy
Lecz duszę
Która teraz płonie

Łkam w ciszy
Niczym zagubione dziecię
A we wnętrzu
Odczuwam nasilający się ból

Niby to nic takiego
Ale cierpię dogłębnie
Bo Ty mnie nie rozumiesz
Gardzisz mną

Jestem człowiekiem
Lecz teraz czuję się jak
Zepsuta zabawka
Nic nie warta

Ranisz mą duszę
Niczym promień światła
Płynący ze słońca
Który zadaje ból oczom




Wybaczcie, że mnie tak długo nie było.. Brak weny... A po takim czasie udało mi się sklepać tylko takie gówno za przeproszeniem... Nie wiem jak długo będę jeszcze pisała, bo coraz bardziej widzę, że nie mam do tego talentu..

Pozdrawiam, Daga.. ;))

Oko daltonisty.

Widzi,
Ale nie wszystko.


Widzi,
Ale nie zawsze.


Widzi,
Ale kłamie.


Patrząc - widzi,
Gaśnie...


Już nie widzi.

Ona.

Dziś wierszyk troszkę w innej formie. Zaczynam próbować pisać inaczej. Sami oceńcie ;)


Ona.


To nie ten sam człowiek
To wrak
Twarz jak pergamin
On cierpi
Niesie za sobą ten sam
Popsuty bagaż wspomnień
O niej
Ale po co?


On wzrokiem zasmuca
Goni
Swe bolesne myśli wylewa
Na kawałek kartki
To ona
Zawiniła i odeszła bez
Słowa "Przepraszam"
A on poległ


Walka na śmierć?
Nie
Walka na uczucia utracone
Przez nią
Ale kim jest ta "ona"?
Wbiła go w swe sidła bólu
Już wiem
To Senna Zjawa...

Jaki okrutny potrafi być człowiek...

Jednak naszła mnie wena i napisałam kolejny wierszyk,nieco dłuższy ;)
Niestety nie jest on wesoły.

Kolejna kłótnia spędza Ci sen z powiek
Jaki okrutny potrafi być człowiek
Spod powłoki swej urody
Wpycha Ci pod nogi kłody
Kłamie, bluźni i jest wstrętny
Niczym nad padliną sępy
Ładuje w Ciebie strzał nienawiści
I zakopuje Twe uczucia pod kupą liści
Zanim zdążysz go dobrze poznać
Możesz okropnego bólu doznać
Taki nie jest każdy z nas
Lecz choć jeden jest wśród was...


Wierszyk powstał bez powodu. Tak mnie jakoś naszło ;P

Zawsze coś.. ;)

Witam. Dzisiaj taki troszkę ponury mam dzionek więc tylko takie słowa posklejałam:

Każda sekunda przelatuje nam jak piasek między palcami
Staramy się to zmienić, jednak na darmo
Zastanawiamy się nad własnymi błędami
A to czas manipuluje nami jak lalkami

Dzisiaj niewiele ale zawsze coś ;)
Miłego dnia życzę ;)

Pewien pomysł

Witam. Wpadłam na pewiem pomysł ;))
Postanowiłam, że fajnie by było gdybym pisała dla was wierszyki tak jakby na zamówienie ;)
Chętne osoby proszę o kontakt na:
-Facebook'u: Mój profil ;)
-GG: 24658002
- e-mail: dagu246@onet.pl lub daga246@hotmail.com


Dziękuję ;))

Sylwia ;D

Ciut szaloną znam dziewczynę 
Sylwia się ona zwie
Do niecnych planów ma łepetynę
I dobrze o tym wie
Choć nie wielka z niej osoba
To głos ma jak trzech drwali
Wystarczy nie cała doba
By ludzie się jej bali
Lecz to tylko mała cząstka niej
Bo jest porządną kobietą
Między nią i Damianem jest mocny klej
Nie zrywalny ogromną pensetą
Do miłości ma ona głowę
I jest zabawną osóbką
Szczęścia nie dzieli na połowę
I śmiesznie macha dupką
Choć pewnie o tym nie wie
To jest dla mnie bratnią duszą
Bo naczyń nie rusza w zlewie
Jeśli jej do tego nie zmuszą
Jest ona dla mnie przykładem
I bardzo cenię w niej szczerość
Bo nie odwraca się do mnie zadem
Gdy czuję się jak zero
Trzymaj się jej Damian
Jak kłody na wodzie
Bo ona za to w zamian
Nie zostawi Cię na lodzie


Proszę, to z dedykacją dla Sylwii, która jest the best! ;D
Dzięki za czytanie ;))

Dzień Matki i Teściowej ;))

Jeeeejku.. Parę dni mnie nie było (awaria) ale już jestem więc czas coś dodać ;D
Hm.. Pomyślmy.. Niedawno był Dzień Matki więc dodam dwa wierszyki ^^
Jeden dla mojej mamy, a drugi dla teściowej ;D
Taki hardcor troszkę ;D Obie były wzruszone takim gestem więc może jest taka malutka nadzieja, że jakoś mi idzie to pisanie ;))
A teraz wierszyki ^^

Dla mamy:


Słońce dzisiaj pięknie świeci
Do swych mam mkną szybko dzieci
Bo dziś dzień wspaniały mamy
W którym bardzo się staramy
To Dzień Matki przecież jest
Więc laurka to mój gest
Lecz taka laurka to moja pierwsza
Bo w innych nie było samodzielnego wiersza
Dorzucam kolczyki od pani Gosi
Tej z biblioteki, nie pani samosi
Więc.. Kochana Gosiu moja mamo
Wiem, że nie jesteś jakąś damą
Bo Ty jesteś jak mały wyjątek
Dla której nie liczy się tylko majątek
Jesteś sobą i za to Cię kocham
Gdy jesteś smutna ja w duchu szlocham
A gdy widzę, że jesteś wesoła
To aż mam ochotę w "Cienkusiu" pozmieniać koła
Bardzo Cię kocham, więc pamiętaj o tym
Bo Twe serce dla mnie jest środkiem złotym


Dla Teściowej:



Dzisiaj każdą mamę coś miłego spotyka
Nawet kochaną mamę mojego Patryka
Słońce tego dnia się pięknie mieni
Również dla mej teściowej- Pani Reni
Prezentu niestety żadnego nie mam
Więc laurkę z własnym wierszem sklejam
To właśnie Pani dostaje mój pierwszy
Samodzielny o teściowej wierszyk
Znamy się dopiero rok
By być Pani synową muszę zrobić duży krok
Myśląc o tym wcale nie szlocham
Bo Pani syna bardzo kocham
Więc skoro mamy Dzień Matki
To życzę, by Patryk sadził Pani w ogródku kwiatki
Choć i tak obie wiemy, że nie zrobi tego
To zapewniam, że nie zrani on serca ani Pani ani mego
Oj teściowo, ma teściowo
W życiu nie jest kolorowo
Lecz w ogródku Pani jest
Te piękne kwiaty są jak dla Matki Natury cudowny gest




To wpis na 26 maja. A teraz pomyślmy co by dodać na dzisiaj.. Hm..
No na razie nie mam nic specjalnego więc wbiję innym razem ;))
Dziękuję za czytanie ;))

Dzięki Tobie wiem kim jestem...

Dzięki Tobie wiem kim jestem
Tyś jest dla mnie całym światem
Tym szanownym, pięknym gestem
Pokazuję Tobie zatem
Że tu liczy się Twa dusza
Oraz to co do mnie czujesz
Więc nikt do mnie Cię nie zmusza
Za co życiu wręcz dziękujesz
Ja Cię kocham sercem całym
Choć w nim również ma rodzina
Lecz ja stworkiem jestem małym
I zasady te naginam
To Ty jesteś najważniejszy
Bo mi dajesz szczęście z życia
Więc ogłaszam, że niniejszym
Mam przy Tobie miejsce bycia




-Dla Patryka ^^ <3

Niepotrzebna kłótnia...

Wierszyk, który powstał przez niepotrzebną kłótnię z moim Misiaczkiem... Przepraszam Patryk.. ;(

"Niby nic, a jednak coś
Przez głupotę wpadłam w złość
Wiem, że to jest moja wina
Wyraża to Twoja mina
Nie chcę więcej naszych kłótni
Nie bądźmy tacy rozrzutni
Przez wszystkie niemiłe słowa
Cały czas mnie boli głowa
Sercem również ból wyrażam
Lecz za złość bardzo przepraszam..."


Na szczęście już się ułożyło ale nie miałam jeszcze weny napisać o tym wierszyka ;D
Dziękuję za czytanie ;))
PS.: Kooooooooooooocham Cię Patryk! <3

Co znaczy dziś pieniądz...

Pieniądze?

- Spełnią każdą zachciankę i nie ważne ile jest ona warta.

Ale człowiek jest bezcenny i żadne pieniądze nie powinny grać od niego większej roli.

Jednak mimo tego są tacy okrutni ludzie, dla których człowiek to tylko zbędny śmieć nie warty więcej niż "złamany grosz"...

Gdy ciężko Ci w życiu...

Gdy ciężko Ci w życiu
Zrób malutki krok
By polepszyć stan w byciu
Nawet o krok w bok
Czasem zrobisz szybki krok
By nie zwabić wstręta - sępa
Lecz późną nocą
Spuścisz swój wzrok
A wtedy co?
Zrobisz kolejny krok...

Dzisiejszej nocy...

***

Dzisiejszej nocy to ja będę Twoim koszmarem

Dzisiejszej nocy to ja dyskretnie złamię Ci serce

Dzisiejszej nocy to ja zranię Cię do bólu

Dzisiejszej nocy to ja o Tobie zapomnę

Lecz teraz mam nadzieję, że dzisiejszej nocy...

Nie będzie

Burza zakochanych

"Burza zakochanych"

Rozgniewane niebo

Strach wciaż budzi w Tobie

Myślisz, że pod glebą

Trup się wierci w grobie

Lecz przyczyna burzy

Są zniszczone stosunki

Zakochanych, którzy

Wypuszczają złe ładunki

Niebo wtedy płonie
Gniewem, smutkiem i goryczą
Bo ich samotne dłonie

Z braku miłości krzyczą

Takie tam.. ;D

"Czas przy Tobie jest jak "Piast"
Wypijany na tle gwiazd
Twój wzrok stale mnie omija
Jak pułapkę zwinna żmija
Lecz nie rusza mnie to wcale
W sercu trzymam swoje żale
Jak nikt inny Ciebie kocham
Lecz po nocach stale szlocham
Bo bez Ciebie pustkę czuję
W słowie "tęsknię" to ujmuję
Lecz Twe oczka mówią szczerze
Że na miłość Ciebie bierze
Więc za dłoń Twą chwycę mile
Wspominając piękne chwile"

-Dedykacja dla Patryka ;**

. . .

Dzisiaj przedstawię wam wierszyk, który napisałam w wieku 12 lat ;)
Miłego czytania! ;)

"To tylko zły sen.."


Siedzisz na ulicy
Wpatrzony w przestrzeń
Nagle gasną światła
I co robić dalej nie wiesz


Ogarnia Cię uczucie 
Dziwnej samotności
Bo to uczucie
Twej niesprawiedliwości


Ludzie bezmyślnie
Wpatrują się w Ciebie
Wciskają Ci używki
Byś znalazł się w niebie


I wiesz, że to był dzień ten
Kiedy wstając rano
Uświadomiłeś sobie
Że to tylko zły sen...

Pamiętam, że pisząc ten wiersz nie myślałam o jego treści.. Myślałam wtedy o uczuciu włożonym w każde słowo.
Dzsiaj widzę jak musiałam się przykładać żeby można było mnie dogłębnie zrozumieć.
Wiecie dlaczego piszę wiersze itp.?
Dlatego, że wiele w życiu przeszłam i każdą chwilę zatrzymuję właśnie w słowach, które tworzą wiersze.. Sentencje..
Nie wybieram samych miłych wspomnień. Poprzez to co piszę, pokazuję wam jaka tak naprawdę jestem. Pokazuję wam co przeszłam, jak zostałam zraniona, jaka byłam szczęśliwa, a nawet jak bardzo kocham. Staram się opowiedzieć wam moje życie w nieco inny sposób.. ;)
Bardzo cieszy mnie to, że poświęcacie choćby krótką chwilę żeby przeczytać co tu nabazgrałam ;)
Dziękuję ;)

Małe rady ;)

Dzisiaj przedstawię wam krok po kroku wierszyk, który zadedykowałam pewnej wyjątkowej osobie.. ;))
Nie ma on tytułu ^^'
Tak więc prosze:


"Nad jeziorem w pięknym śnie
On powiedział: "Kocham Cię"
Mrużąc swe błękitne oczy
Pocałunkiem mnie zaskoczył
Objął czule ciało moje
Teraz jest nas tylko dwoje
Miły uśmiech z jego strony
Wnet zabiły dziwne dzwony
To mój budzik był niestety
Teraz czas na szkolne bzdety"

Hm.. Tak więc wiersz ten opowiada o nieco romantycznym śnie, który niestety kończy się gdy dzwoni budzik ;P
Jest on dosyć krótki, ponieważ chcę wam pokazać, że nie wiele trzeba, by okazać miłość.. Głębsze uczucie ;)
Wystarczy taki sen jaki opisuję w wierszu i już robi się przyjemnie na duszy ;)
Dobra rada dla dziewczyn, które teraz to czytają:
Wymagając od swojego partnera nie wiadomo jakich dowodów miłości okazujecie, że wcale wam nie zależy na miłości tylko po prostu chcecie być doceniane miłymi słowami.. Tak na prawdę usłyszeć "Kocham Cię" od chłopaka jest czymś pięknym, bo możemy być pewne, że jesteśmy dla niego 'tą jedyną' jednak nie zawsze...
"Nie kocha się za wszystko lecz pomimo wszystko." - ten cytat bardzo wiele daje nam do zrozumienia.
Nie jestem jakąś tam doradczynią od miłości ale po prostu chcę się z wami podzielić tym co już wiem z doświadczenia i nie tylko. Jeśli kochacie kogoś tak na prawdę, to wiecie o co mi chodzi ;)
Jeśli jednak nie rozumieciemojego przekazu, to znaczy, że jesteście z tych, które po prostu lubią być doceniane lecz nie doceniają innych.. To przykre, jednak prawdziwe ;)


Kolejny miłosny wierszyk? Czemu nie.. ;)   + sentencje
Może na początek wierszyk i krótkie streszczenie ;)

"Kiedy to uczucie Cię przerasta
Każdy mówi, że dorastasz
W swym umyśle ciągnie biegniesz
Aż do reszty się nie wściekniesz
W końcu mówisz, że go kochasz
Lecz po nocach stale szlochasz
Weź chusteczki kawalątek
Tworząc wciąż nowy początek
Swym udrękom nadaj koniec
I cichutko "kocham" powiedz..."

Ten wierszyk daje nam do zrozumienia, że nie zawsze idzie po naszej myśli "(...) W końcu mówisz, że go kochasz
Lecz po nocach stale szlochasz " ten fragment mówi o nieodwzajemnionym uczuciu. Dobrze wiemy, że nie zawsze osoba, któtrą kochamy kocha również nas.. Cztery ostatnie linijki wierszu są niezwykle delikatne; dają nam dobrą radę żeby się nie poddawać ;)
Trzeba być bardzo odważnym żeby powiedzieć "Kocham Cię", ponieważ to zdanie nigdy nie jest nam obojętne.
A teraz pare sentencji:

1)
"Mądry człowiek wie
Że najgłupszy człowiek świata
Zawsze jest mądry
Na swój sposób"

2)
"Miłość uzależnia
Radość uszczęśliwia
Smutek Cię przygnębia
Zazdrość Cię zabija"

3)
"Serce to wrażliwa odmiana silnego mózgu."

4)
"Lubię Twój uśmiech
Ale najbardziej
Szczerość jego przekazu"

Dzisiaj nie omawiam sentencji, ponieważ nie mam czasu ^^'
Dziękuję za uwagę ;)

Sentencje

Dzisiaj postanowiłam skupić się na paru sentencjach. Nie każda mi się podoba ale dodam je tak dla zasady ;)

1)
"Najsilniejszy jest on z nas
- Nie do zatrzymania czas.."

Napisałam tę sentencję kiedy zmarł mój dziadek.. Zrozumiałam wtedy, że czasu nie możemy zatrzymać ani powstrzymać od wielu przykrych spraw. Staram się przekazać wam tymi słowami jak silny jest czas, którego chcąc czy nie i tak nie zatrzymamy.

2)
"Oko- gdyby mogło mówić, rzekło by: Zmruż swe powieki , bym nie musiało oglądać tego zakłamanego świata..."

To małe dzieło powstało kiedy zraniła mnie bliska osoba.
Na szczęście już jest ok ;)
Ale sentencja pozostała w mojej głowie na zapas ^^'

3)
"Mózg człowieka działa jak rozbujana, skrzypiąca huśtawka, którą od czasu do czasu trzeba czymś naoliwić."

O matko.. No to napisałam z przypływu weny ;D
I z braku weny do nauki.. ^^'

4)
"Dzięki zazdrości wiesz czego chcesz."

Hm.. Jakby to ująć...
No byłam zazdrosna xD

5)
"Radość z życia jest czymś wyjątkowym.
Przychodzi tylko w specjalne okazje."

Tego dnia byłam szczęśliwa jednak wieczorem ktoś zniszczył mój humor i..
Radość po prostu odeszła. Dlatego właśnie powstało to dzieło ;)

6)
"Tak jak zwierze zdycha z tęsknoty
Tak i uczucie umiera, gdy związek ma upadki i wzloty."

Tu można się domyślić powstania tej sentencji ;)
Jednak wiadomo, że związek można odbudować więc nie zawsze to uczucie umiera ;)

Mam nadzieję, że wam się podobało i miło się czytało ;D
Dziękuję za chwilę uwagi ;)

Bo to miłość

"Bo to miłość"

Do pokoju wpadła ona

Oznajmiła, że mnie kocha

Chwila ciszy, długi wdech

Po czym płacz...

Wybiegając na ulicę

Poświęciła swoje życie

Krótka chwila, szybkie mgnienie

I przepadło jej istnienie...

Teraz siedzę na cmentarzu

Godzinami o niej myśląc:

"Dobra dusza, piękne ciało"

A mych myśli wciąż zbyt mało...

To uczucie piękne jest

To od życia piękny gest

To mnie męczy dzień za dniem

To jest miłość, a nie sen

Witam!

Witam!
Jestem Dagmara i założyłam bloga żeby podzielić się z wami moimi "dziełami" ;)
Nie zawsze będę wchodziła ale jak już wejdę to dodam nowy wiersz lub coś innego ;)
Mam nadzieję, że wam się spodoba! ;)

Miłego czytania. ;))