środa, 6 czerwca 2012

Ona.

Dziś wierszyk troszkę w innej formie. Zaczynam próbować pisać inaczej. Sami oceńcie ;)


Ona.


To nie ten sam człowiek
To wrak
Twarz jak pergamin
On cierpi
Niesie za sobą ten sam
Popsuty bagaż wspomnień
O niej
Ale po co?


On wzrokiem zasmuca
Goni
Swe bolesne myśli wylewa
Na kawałek kartki
To ona
Zawiniła i odeszła bez
Słowa "Przepraszam"
A on poległ


Walka na śmierć?
Nie
Walka na uczucia utracone
Przez nią
Ale kim jest ta "ona"?
Wbiła go w swe sidła bólu
Już wiem
To Senna Zjawa...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz