wtorek, 4 listopada 2014

Starocie i wytykanie własnych błędów ;D

Chyba mam jakąś blokadę, nie zdołałam napisać nic nowego od... wczoraj ;D
Ale nie ma co się bać, bo w zapasie mam tytułowe "starocie", czyli wiersze sprzed x-lat ;D
A skoro nie napisałam go dzisiaj, to nie będzie miał on związku z dzisiejszym dniem ;)
I... w sumie z żadnym innym, ponieważ ten utwór nie został napisany na własnych doświadczeniach, powstał natomiast pod wpływem piosenki ;)
Oto on! ^^


"Zdrada"

Kropka po kropce wciąż tacy sami,  10  (5+5)
to kruchość pogardy jest między nami.  11  (6+5)
Uległość serca nie gra już roli,  10  (5+5)
mogę myśleć o nim do woli.  9  (4+5)

Wciąż stukam i pukam do drzwi ze stali  11  (6+5)
i czuję jakby za nimi się bali.  11  (5+6)
Maluję troską zdradę na oknie  10  (5+5)
wiedząc, że serce pod ziemią mi moknie.  11  (5+6)

Pobladły powieki, zamarzły oczy,  11  (6+5)
słyszę w powietrzu słowo "przeoczysz".  10  (5+5)
W natłoku zdarzeń poległam przy tobie,  11  (5+6)
więc twoje serce łka w moim grobie.  10  (5+5)


Wtrącę jeszcze, że podczas pisania tego wiersza nie miałam takiej praktyki jak teraz. Świadczy o tym na przykład to, że wiersz miał być sylabiczny, a jak widać - nie jest ;)
Czerwonym kolorem napisałam ilość sylab w poszczególnych wersach. Teraz widzę, że może nie powinnam go tu wstawiać ;D
Ewentualnie mogę nad nim popracować i przekształcić go w taki sposób, aby stał się sylabiczny. Przyjmie on formę 11-zgłoskowca ;)


"Strach jest jak gwiazda - świeci nadal pomimo tego, że już dawno go nie ma."
~ Dagmara Delijewska 
(Tak, to ja ^^)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz